Razem z rodzicami i siostrami w te wakacje byłam na Kaszubach nad jeziorem i w Darłówku nad naszym polskim Bałtykiem
Ja i Mama atakowane przez Tatę - wojna na chlapanie: czas start!
Obok nas gospodarz miał dużo zwierząt, a między innymi:
słodkie kaczuszki :)
konie
...a na wielkiej beli siana wylegiwał się kocur!
Gdy pogoda nie pozwalała, by cały dzień leniuchować nad wodą, rozpalaliśmy ognisko.
bardzo przyjemnie było posiedzieć,
gdy ogień grzał zmarznięte paluszki u stóp,
a pan Maciek przygrywał na gitarze
Spacer porą wieczorną,
Tata uwiecznił mnie wraz z Mamą i siostrami
tutaj z rodzicami!
oczywiście na Kaszubach nie zabrakło małych wycieczek - tutaj na pobliskiej plaży kibicowałam naszym siatkarzom!
gdy wracaliśmy z plaży złapał nas deszcz!
tutaj tata trzyma nade mną wynalazek mamy - chustka nałożona na hula-hoop
pierwszy dzień na plaży - brrr! zimno :)
piaseeek! :)
Nocne życie Darłówka
żywioł dał o sobie znać!
budowli z piasku nie zabrakło
Ninka chroni nas przed deszczem :)
Mama i ja przed domem strachu!