To ja z moim pierwszym podgrzybkiem.
W trakcie wycieczki mogłam zobaczyć wiele przepięknych, choć niestety niejadalnych grzybów. Uznałam, że warto uwiecznić je na zdjęciach, ponieważ wyglądają ślicznie ukryte w leśnej ściółce.
Podczas spaceru spotkałam mojego kolegę Benka. On również wybrał się na poszukiwanie grzybów. Znalazł ich tyle samo, co ja. Umówiliśmy się na wspólne palenie ogniska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz