środa, 11 stycznia 2017

Co się działo w okresie świąteczym u Oli

Okres świąteczny obfitował w różne wydarzenia. Postanowiłam, że sama zrobię większość dekoracji świątecznych dla siebie i swojej rodziny. Poniżej zdjęcia rzeczy, które udało mi się wykonać.



To ja w fartuchu ochronnym.




To mój pierwszy wieniec bożonarodzeniowy, zrobiony z wykorzystaniem liści, szyszek i żołędzi, które zebrałam jesienią w lesie i nad Zalewem.






Zebrane jesienią na wycieczce żołedzie wykorzystałam również do wykonania drzewek świątecznych. Okleiłam nimi kule styropianowe, wetknęłam w doniczki wypełnione gipsem i okręciłam tkaniną jutową. 
Pięć drzewek ozdabiało mój stół wigilijny, a po jednym podarowałam mojej nauczycielce, zakonnicy i szkole.







Ten wieniec zrobiłam jako prezent dla mojej ukochanej babci. 







A to dekoracje dla moich sióstr. 




Napisałam list do Świętego Mikołaja. 



Odwiedziłam sklepy w poszukiwaniu świątecznych dekoracji i smakołyków. 




Ale najważniejsze co się wydarzyło, to że mam znów przyjaciela- pieska o imieniu Gucio. Zawitał on do naszego domu w grudniu i od razu podbił nasze serca. 







Życzę wszystkim szczęśliwego nowego roku- nich spełnią sie wszystkie Wasze plany i marzenia. 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz