W SOBOTĘ BYŁAM NA WYCIECZCE W WARSZAWSKIM ZOO.
TO JA Z MAMĄ I SIOSTRAMI.
PIERWSZYMI ZWIERZĘTAMI, KTÓRE ZOBACZYŁYŚMY BYŁY FLAMINGI.
TO KOŃ, KTÓRY POWYJADAŁ PRAWIE WSZYSTKIE MOJE LIŚCIE!
NAJWIĘKSZĄ ATRAKCJĄ WYCIECZKI BYŁY SŁONIE.
PO KILKU GODZINNYM CHODZENIU UZNAŁYSMY, ŻE CZAS NA PRZERWĘ.
NA KONIEC, MY JAKO WIELKIE ŁASUCHY SPAŁASZOWAŁYŚMY WATĘ CUKROWĄ!
WIECZOREM ZROBIŁYSMY UDANE ZAKUPY W GALERII ARKADIA.
TO BYŁ ŚWIETNY DZIEŃ!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz